Jak rzucić etat i rozpocząć biznes online?
Czy warto przejść na SWOJE? Czy taki transfer jest prosty? Jak przejść z etatu, który wydaje się odpowiednikiem „strefy bezpieczeństwa” na pełne niepewności prowadzenie biznesu? Powiedz mi proszę, czy chodziło Ci kiedyś po głowie założenie firmy? Czy wyobrażałeś sobie kiedykolwiek, jak Twoja działalność rośnie, a Ty czujesz się spełnionym i w pełni szczęśliwym przedsiębiorcom? Jeśli tak, to zapewne nim zostaniesz. Jednak wcześniej coś Ci powiem. Przygotuj się do tego. A w tym, pomoże Ci poniższy materiał.
Przejście z etatu na prowadzenie biznesu jest trudne. Ciągły stres, niepewność no i strach.
Tego nie da się uniknąć.
Można jednak uodpornić się na to odpowiednim przygotowaniem. To tak jak w sporcie. Im więcej czasu poświęcisz na trening, tym większa szansa na olimpijskie złoto.
A prowadzenie biznesu jest jak maraton. Ale nie taki rekreacyjny festynowy, a najtrudniejszy bieg pod górę, w deszcz i wiejący wiatr prosto w twarz.
Jednym słowem – masakra.
Jednak mam coś na uspokojenie. Każdy przez to przechodzi, ponieważ poziom trudności dla każdego początkującego przedsiębiorcy jest taki sam.
Może się wydawać, że tacy ludzie kierują się brakiem logiki, bo po co mi ten stres i strach.
Nic bardziej mylnego. Biznes to wolność. Jednak dopiero wtedy, kiedy nad wszystkim panujesz.
Zakładając biznes, musisz być przygotowany na jego prowadzenie. A o tym, jak to zrobić dowiesz się z rozmowy z ekspertem ds. tworzenia biznesu Lidią Krawczyk.
Dowiesz się z niego:
- Kiedy jesteś gotowy na otwarcie biznesu;
- Co musisz bezwzględnie zrobić przed jego otwarciem;
- Gdzie szukać wartościowej wiedzy;
- Jakie zachowania pomogą Ci osiągnąć sukces.
- Jak i kiedy uczyć się prowadzenia biznesu na etacie.
Zapraszam do oglądania:
Podsumowanie
Teraz już wiesz jak przygotować się do przejścia na swoje. Korzystaj z tego.
Jeśli szukasz praktycznej pomocy w zakresie rozwoju Twojego biznesu, skontaktuj się ze mną. Chętnie Ci w tym pomogę.
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!